knieja bullet Co szumi w kniejach
Filmy
Og³oszenia
Forum dyskusyjne
Galerie zdjêæ
Opowie¶ci z kniei
Kuchnia my¶liwska
Kalendarz
Znalezione w sieci
Kynologia
Akty § Prawne
 
Strona g³ówna
 
 
 
 
 
 
Og³oszenia
login: has³o:
Zapomnia³em has³a Zarejestruj siê!
     
« Opowiadania ³owieckie

Dwa dublety


Polowania zbiorowe s± dla mnie wielkim prze¿yciem, na zbiórce melduje siê zwykle wiêkszo¶æ kolegów z ko³a, i ten ca³y ³owiecki ceremonia³, który nie zale¿nie od sta¿u zawsze przyprawia³ mnie o dreszcz emocji, wszystko to sprawia, ¿e prawie nigdy nie opuszczam okazji wziêcia udzia³u w takim polowaniu.

W strzelaniu do biegn±cego grubego zwierza mistrzem to ja nie jestem, ale parê wyj±tków mi siê przydarzy³o.
By³o to dawno temu polowa³em jeszcze z trójlufk±, piêknym grawerowanym Merklem o kalibrze 7 x 65R/12.
W kole dwudniowe polowanie Hubertowskie, w pierwszym pêdzeniu bierzemy na uroczysku numer piêæ m³odnik przy drodze, mam stanowisko przy dukcie od drogi do ³±k, a pêdzenie idzie od Strzelczyna.
Psy Stasia K, Kora i Drab zaczynaj± graæ, ich gon wyra¼nie zbli¿a siê do mojego stanowiska, widzê przemykaj±ce w m³odniku dziki, sk³adam siê za liniê i równocze¶nie wyskakuj± dwa przelatki, dwa szybkie strza³y kul± i brenek±.

Rado¶æ nie opisana oba dziki roluj± w ogniu, a w d³u¿ siê linii istna kanonada, to po moich strza³ach wysypa³a siê z miotu ca³a du¿a wataha.
Sygna³, koniec pêdzenia odbieram gratulacje, a mój przyjaciel Józio dzisiaj wa¿na persona - kierownik polowania, ¿artuje sobie i ¶lepa kura czasem w plewach znajdzie ziarnko, nie obra¿am siê, bo jestem szczê¶liwy.
Przenosimy siê na praw± stronê drogi, mam naro¿nikowe stanowisko na czole miotu przy ¶wierkowym wiatro³omie le¿±cym w poprzek duktu. Pêdzenie idzie tym razem z kierunku ¯elechowa do Strzelczyna, moim s±siadem z lewej jest Le¶niczy Janek G.

G³os tr±bki i niemrawo ruszy³a naganka, cisza tylko czasem naganiacz uderzy kijem w drzewo, czasem który¶ co¶ wykrzyknie, a psy milcz±.
Z zadumy wyrywa mnie Janek, gestami pokazuj±c, ¿e dziki zza naszych pleców chc± wej¶æ do miotu. Rzeczywi¶cie widzê jak id± z do³u do góry w moim kierunku, nawet siê nie sk³adam, nie mogê strzelaæ w dó³, poza Jankiem nie widzê innych kolegów, bezpieczeñstwo to rzecz ¶wiêta.
¦wiêty Hubert dzisiaj jest dla mnie wyj±tkowo ³askawy, trzy przelatki ostro ruszaj± do miotu, Janek nie mo¿e strzelaæ zas³ania mu je wiatro³om.
Strzelam dwukrotnie z przyrzutu, pierwszy dzik pada w ogniu, widzê jak pisze testament, druki z trzaskiem ³amanych ga³êzi wpad³ w koronê wiatro³omu.

Po strza³ach wyra¼nie o¿ywi³a siê naganka, ale jak siê okaza³o tylko, dlatego ¿eby nam daæ znaæ, ¿e siê zbli¿aj± do linii my¶liwych.
Nadbiegaj± psy, Kora i Drab i zaciekle atakuj± dzika le¿±cego w ga³êziach korony wiatro³omu. Sygna³ koniec pêdzenia, Janek wo³a do mnie dzik strzelony w krêgos³up, szybko go dostrzel, odwo³uje psy, a mój strza³ ³aski za ucho, definitywnie koñczy ten miot. Podchodzi Józek od³amuje z wiatro³omu dwa z³omy wrêczaj±c mi, „robi perskie oko” i ¿artuje, na pewno nie powiesz gdzie trzyma³e¶ praw± rêkê przed wyjazdem na dzisiejsze polowanie?. Ostatnie pêdzenie to bagna pod Grzybnem, zaraz po sygnale naganka naprzód, psy ruszaj± du¿± watahê dzików, przy ich gonie i niesamowitym wrzasku naganiaczy oko³o trzydziestu dzików idzie na flankê s³ychaæ kanonadê jak na froncie, naliczy³em raz za razem, dwadzie¶cia strza³ów, pó¼niej zgubi³em rachubê.

Koniec pêdzenia z chodzimy siê przy samochodach, koledzy ¿artuj± chyba nie bêdziesz królem, pad³o cztery dziki, a Edek S, podobno strzeli³ dwa odyñce i ja w to wierzê, bo Edziu to wytrawny my¶liwy i bardzo rzadko pud³uje.
Nadje¿d¿a karawan, podchodzimy jest jeden odyniec i trzy przelatki, Edek strzeli³ odyñca ponad setkê, a po jednym przelatku Andrzej K, Mirek O, i senior Micha³ P, jednak chyba jednak bêdê królem.
Jednak ³owczy z min± "Bazyliszka" oznajmia, ¿e jest jeszcze jasno, no to tradycyjnie we¼miemy miot prawdy w "trójk±cie bermudzkim", to i tak po drodze do pokotu.
My¶lê sobie, prawie by³em królem, a tak to mo¿e byæ ró¿nie i to dziêki memu przyjacielowi.
S³awny „trójk±t bermudzki” to ma³y miot w kszta³cie trójk±ta, ¶wierkowy m³odnik z niewielk± plantacj± daglezji od strony starej szkó³ki i tam w³a¶nie pod ¶cian± daglezji mam swoje ostatnie na dzisiejszym polowaniu, stanowisko.
W tym ciep³ym miocie zawsze by³a zwierzyna, jednak dobrze by by³o ¿eby jednak dzisiaj by³ pusty, mo¿e i tak bêdzie, spraw to ¶w. Hubercie nasz patronie.
Naganki jako¶ d³ugo nie s³ychaæ, nagle z b³ogiego nastroju wyrywa mnie pojedynczy kulowy strza³ i do tego s³yszê wyra¼nie uderzenie kuli, strza³ na pewno trafny, ³udzê siê, ¿e mo¿e to tylko pud³o a kula uderzy³a w ziemiê.
Nareszcie koniec polowania mijaj±c bez s³owa kolegów, idê sam szybko do samochodów.
£owczy mówi do mnie: trudno kolego, G³odek P, ciê zdetronizowa³ strzeli³ byka, piêknego elekta.
Akurat W³adziu, po patroszeniu wraca z farb± na rêkach, szybko pierwszy podbiegam i serdecznie gratulujê Mu sukcesu.
Potok to zawsze podnios³y my¶liwski obrz±dek, upolowana zwierzyna u³o¿ona wed³ug starszeñstwa na kobiercu z dorodnej ¶wierczyny, rzêsi¶cie o¶wietlonym smolnymi ¿agwiami i otoczona pó³kolem zbrojnych mê¿ów.
£owczy dziêkujê za dyscyplinê i uwa¿a polowanie za udane, oddano 47 strza³ów, na rozk³adzie: jeden jeleñ byk, dziewiêæ dzików, 3 lisy i dwa zaj±ce.
Z odkrytymi g³owami przy d¼wiêkach my¶liwskiego rogu ¿egnamy zwierzynê z kniej±.
Nastêpuje kulminacyjny moment, W³odek zostaje og³oszony Królem Polowania, ja Vice Królem. Przy aplauzie kolegów, obaj jeste¶my dekorowani medalami, ale ja jestem po prostu szczê¶liwy, a, tego, co w tym czasie czujê, nie potrafiê opisaæ, to tylko mo¿na osobi¶cie prze¿yæ.
Powoli jednak opadaj± emocje, roz³adowana broñ stoi sobie u³o¿ona w koz³ach pod sosnami.replika saat

Gor±ca, pyszna prosto z wojskowej kuchni grochówka i kie³basa na patyku pieczona przy ognisku smakuje mi dzisiaj wyj±tkowo.
Wêdruj±ce z r±k do r±k piersiówki z ca³ym bukietem my¶liwskich nalewek, które to przez ca³y rok czeka³y mimo wielu pokus na ten jeden jedyny w roku my¶liwski obrz±dek.
I tak to we wspania³ym nastroju koñczymy naszego kolejnego "hubertusa".
Na takie polowanie warto czekaæ ca³y rok.

autor: busiekptok
Wydrukuj Wydrukuj

 
O nas kontakt Kontakt reklama Polityka prywatno¶ci Reklama strona g³ówna Strona g³ówna
Copyright © 2002 - 2024 knieja.pl.