Bażant po staropolskuSkładniki:
Bażant,
10 dkg pokrojonej w paski świeżej słoniny,
sól,
3 szerokie plastry świeżej słoniny,
3 łyżki tłuszczu,
wierzchnia skóra z owalnego kilogramowego chleba,
2 łyżki masła,
3 łyżki tartej bułki.
Sposób przyrządzenia:
Od tuszki skruszałego, nie oskubanego bażanta odciąć szyję, ogon oraz skrzydła razem z piórami i pozostawić je w zimnym, przewiewnym miejscu. Tuszkę oskubać, wypatroszyć, opłukać i osuszyć, naszpikować paskami słoniny, osolić wewnątrz i z zewnątrz, obłożyć plastrami słoniny, owiązać nitką i pozostawić w chłodzie na 24 h. Po upływie tego czasu umieścić na rożnie i piec polewając gorącym tłuszczem.
Owalny chleb przekroić poziomo i z wierzchniej części wydrążyć miękisz. Skórę posmarować masłem i umieścić w gorącym piekarniku, by zrumieniła się jak grzanka. Pod koniec pieczenia bażanta obsypać tuszkę stopniowo ze wszystkich stron tartą bułką, polewając tłuszczem, aż utworzy się rumiana skorupka.
Głowę, ogon i skrzydła bażanta włożyć na kilka minut do gorącego piekarnika. Upieczonego bażanta zdjąć z rożna, usunąć nitkę przywiązującą plastry słoniny i ułożyć go na podłużnym półmisku, na grzance, przymocowując do upieczonej tuszki szyję z głową, skrzydła i ogon wraz z piórami. Pióra wygładzić palcami umoczonymi w roztopionym tłuszczu.
Półmisek obok grzanki z bażantem udekorować zieloną sałatą lub jarmużem. Wydrukuj
|