Tikka T3 Varmint, Czy warto?

[Stanisław]

Oficjalne opinie są zachęcajace do zakupu tej jednostki. Osobiście jedyny kontakt jaki miałem z tym sztucerem to sklep z bronią. Podoba mi sie z wygladu i odpowiada mi oprawa ale wygląd i oprawa, która zakładając pasuje użytkownikowi to nie wszystko, acz kolwiek znaczy wiele. Ciekaw jestem opini kolegów w tej kwestii. Czy broń jest warta zachodu i funduszy (ok 4000zł).
Przymierzam sie do zakupu tego konkretnego modelu choć niepewności mam wiele. Słyszałem opinie , że to broń na strzelnicę a nie do lasu.
No cóż może i na strzelnicę tylko gdzie przyrzady cel. zewnętrzne. Poza tym uważam, że jeżeli jest to broń, która zaliczana jest do broni myśliwskiej to tymbardziej nadaję się na pozyskanie zwierzyny jesli sprawuje sie celująco na strzelnicy.

Wracając do tematu to może kupić coś tańszego np:Weatherby? Amerykanie zbijają ceny zawodowo :wink: i za ok 2700 zł sztucer z lunetą + pasek i walizka. :shock:
Chętnie przeczytam oceny i opinie kolegów myśliwych, może uda mi się dokonac wyboru.
Pozdrawiam zięć Stasia.

[fantastic]

witam szanownego kolegę
tak sie składa że mam taki sztucer, moge o nim powiedzieć tyle że jest to świetna jednostka bardzo celna ( w moim konkretnie przypadku nigdy jeszcze nie "zaliczyłem" pudła z tej broni)niestety co do opinni o tej broni że nadaje się tylko na strzelnicę niestety nie moge się wypowiedzieć ponieważ nie chodzę na strzelnice, ale kiedyś zamienilismy sie z kolega na sztucery (otrzymałem od niego sauera 202) to obiektywnie musze stwierdzić iż bym się z nim nie zamienił pomimo tego że sauer jest 2x droższy.
Na korzyść tiki przemawia jeszcze fakt iż wszyscy producenci amunicji testuja swoją amunicję na lufach właśnie tego producenta a przecież ich aż tak nie ogranicza budżet domowy jak nas.
Możesz kupić śmiało nie będziesz żałować.
Oczywiście kaliber dostosowywuje sie do łowiska ja osobiście polecam 7x64 nie ma takiego odrzutu jak 3006 i radzi sobie praktycznie z każdą zwierzyną.
POŁAM LUFY.

[Adico]

Varmint to rzeczywiscie broń głównie na strzelnicę. jego lufa jest grubsza bo ma wytrzymać kilkanaście/kilkadzieśiąt strzałów "po kolei" bez znacznej zmiany punktu trafienia. A odkryte/mechaniczne przyrządy celownicze na strzelnicy są zupełnie zbyteczne, bo strzela sie z lunety, choć osobiscie znam jednego strzelca który strzela dzika z muchy i w sumie ma niezłe wyniki.
Na polowaniu Varmint to zbędne kilogramy, bo i tak w większości przypadków decyduje pierwszy strzał. Jeżeli broń ma służyć głuwnie do polowania, a strzelnica okazjonalnie lub wcale to moim zdaniem nie warto przepłacać. Właściwości lufy Varminta wykożystasz dopiero oddajac siódmy strzał w ciągu 10 minut, a na polowaniu taka sytuacja Ci raczej nie grozi. Moim zdaniem lepiej kupić broń ze standardową lufą, a zaoszczędzoną kasę zainwestować w wyższej klasy optykę.

Pozdrawiam.
DB