Moją ulubioną marką jest Kahles. Dlaczego? trudno powiedzieć. Moze dlatego ze moja pierszą porządną lunetą była Helia 7x56, potem miałem identyczną tylko rurową, teraz mysliwsko uzywam CBX 3-12x56 z 4NK. Obiektywnie nie uważam że jest w czymkolwiek lepsza od Zeissa, Swarovskiego czy S&B - może po prostu podoba mi sie jest kształt, subtelne ledwie widoczne napisy w odróżnieniu od trochę odpustowego sokoła Swarka. Dokładnie z tego samego powodu nie chciałbym doradzać czegoś konkretnie na Twój sztucer / nawiasem mówiąc mniam mniam/ ponieważ polowałem ze Swarovskim 3-12x50, wspomnianymi Kahlesami, krótko z Zeissem Diavari, Zeissam z Jeny w różnych kombnacjach krotności i średnicy obiektywu, Docterem 3-12x56, z lunetami podświetlanymi i nie - i z każdą z powodzeniem da sie polować. Każda jak ma gwarancję pozwala nie martwić sie o ewentualne awarie - choć tu zdecydowanie lepiej niż Zeiss wypada Kahles i Swarovski.
Zresztą - tak samo dobrze polowało mi się z zabytkami typu ZF4S i ZF6S - nie wspominajac o oryginalnych Tasco World czy Euro-class.Jedna jest lepsza w tym parametrze, inna w innych - a czasem ciemniejsza optyka pozwala wrócic wczesniej do domu - i przynajmniej wyspać się jak człowiek....