HAMULEC WYLOTOWY - MALA RZECZ A CIESZY

Broń, amunicja, itp.

Moderator: Cyzio

HAMULEC WYLOTOWY - MALA RZECZ A CIESZY

Postprzez cietrzew26 » 24 maja 2007, 02:58

Nawiazujac do poprzedniego tematu o hamulcach wylotowych musze przyznac, ze jest to bardzo skuteczne. Duzo strzelalem z Weatherby 300 Magnum do czasu, gdy w czasie szybkiego strzalu z "podrzutu" do jelenia zostalem "znokautowany" przez wlasny sztucer, a wlasciwie przez lunete.
Jelen tez zostal na miejscu. Wyslalem sztucer do serwisu autoryzowanego przez Weatherby i zamontowano mi ten hamulec - ACCUBRAKE. Bylem zachwycony, odrzut jest teraz lzejszy niz przy strzalach z 30-06. Strzela sie bardziej konfortowo, bez obawy w podswiadomosci ze "kopniecie" jest dosc ostre. Sztucer przy tym stal sie glosniejszy, ale kto na to zwraca uwage. Accubrake nie wplywa w zadnym stopniu na jakosc strzalu, kula przechodzac przez niego nie ma z nim zadnej stycznosci. Tak twierdzi producent i tak wynika z mojej praktyki, w pewnym sensie moge nawet stwierdic, ze wplywa to pozytywnie na skupienie przy strzelaniu na 200 czy 300 m do tarczy. Dlatego ze do strzalu podchodzi sie na wiekszym luzie. Hamulkec zmniejsza odrzut o ponad 50 50%
Tak wyglada ACCUBRAKE firmy Weatherby:

http://www.weatherby.com/products/acces ... prd_id=268

A tu jest tabela dla sztucerow Weatherby pokazujaca odrzut z i bez:

http://www.weatherby.com/products/perfo ... ubrake.asp


Na tej stronie mozna przeliczyc odrzut z angielskich miar na Jule:

http://www.onlineconversion.com/energy.htm


Bez Accubrake moj sztucer ma odrzut 53.148 J z accubrake 24.94 J.

Jezeli ktos strzela z mocno "kopiacego" sztucera i ma mozliwosc zamontowania tego "wynalazku" to polecam - WARTO!!.

Darz Bor wszystkim! :lol:
cietrzew26
 
Posty: 30
Dołączył(a): 25 marca 2007, 20:29

Postprzez kamel » 24 maja 2007, 22:20

A gdzie jest taki serwis że montują hamulec wylotowy.

DB
K
kamel
 
Posty: 210
Dołączył(a): 18 maja 2005, 13:54
Lokalizacja: Radom

Postprzez cietrzew26 » 25 maja 2007, 19:08

Accubrake dotyczy tylko sztucerow Weatherby. Nie jest mozliwe kupienie tego od Weatherby czy w sklepie. Mozna kupic to tylko ze sztucerem gdy jest fabrycznie zamontowany albo sztucer przekazac do rusznikarza ktory jest autoryzowany przez Weatherby w celu zamontowania. Wtedy otrzymuje sie certyfikat o autentycznym montazu - chodzi o gwarancje i bezpieczenstwo. Ja zamontowalem swoj na terenie USA. Do innych sztucerow sa inne typy hamulcow nazwijmy to tak, mysle ze w Polsce sa tez serwisy ktore to robia, byc moze jest serwis Weatherby tez. Zycze powodzenia, gra "jest warta swieczki".
Powodzenia
cietrzew26
 
Posty: 30
Dołączył(a): 25 marca 2007, 20:29

Postprzez kamel » 25 maja 2007, 20:55

Jeżeli sprawność hamulca jest 50% możemy mówić o wysokiej sprawności, wszystko zależy od konstrukcji hamulca który wykorzysta maksymalnie gazy wylotowe.

Natomiast odczuwalny odrzut zależy jest w dużej mierze sprawą indywidualną

DB
K
kamel
 
Posty: 210
Dołączył(a): 18 maja 2005, 13:54
Lokalizacja: Radom

Postprzez cietrzew26 » 26 maja 2007, 02:16

To prawda. Kiedys mialem przyjemnosc byc na strzelnicy ze znajomymi, jeden z nich mial sztucer w kalibrze 378, drugi w kalibrze 416, oba sztucery firmy Weatherby. Amerykanscy mysliwi przed wyprawa do Afryki. Sztucery mialy fabrycznie zamontowane Accubrake, zreszta bez tego nie mozna ich kupic. Mialem przyjemnosc strzelania z nich. Odrzut byl w miare znosny, choc dla mnie nie do przyjecia na dluzsza zabawe, mysle o strzeleniu np. 20 sztuk amunicji czy wiecej. Moje 300 magnum oczywiscie z hamulcem w porownaniu z tymi kalibrami to wiatrowka. Wlasciciel 416 spytal czy chce sprobowac strzelic bez Accubrake. Sprobowalem przez zwykla ciekawosc. Accubrake mozna odkrecic od lufy, trzeba tylko na gwint nakrecic taka nastawke, cos w ksztalcie nakretki. Ostrzegl mnie tylko abym trzymal oko z dala od lunety, nie zwracal uwagi na tarcze gdzie trafie, tylko abym nie spadl z lawki. Strzalu tego nie zapomne do konca zycia. Nigdy w zyciu nie bylem kopniety przez wscieklego mula, ale skutek jest chyba podobny do kopniecia, jakie zafundowal mi sztucer. Bylo to latem, bylem tylko w podkoszulku i dziekowalem Bogu ze obojczyk moj jest caly i na swoim miejscu. Skonczylo sie na poteznym siniaku, choc na kolbie byla tez zamontowana stopka amortyzacyjna. Moim zdaniem nikt kto nie wazy przynajmniej 100 kg i nie jest solidnej, "grubokoscistej" budowy nie powinien strzelac z takiego kalibru bez Accubrake. Po takim "doswiadczeniu" moze pozostac uraz na dlugo. Zreszta sztucery te sa przydatne tylko w Afryce na bawoly czy slonie, w Polsce czy na terenie Ameryki sa absolutnie nie potrzebne.
Mozna to miec w kolekci broni, ale np. wyjazd na strzelnice w celu postrzelania dla "zabawy" to wg mnie zadna przyjemnosc. W Maine widzialem niedzwiedzia strzelonego z 416 Rigby. Wyjscie kuli bylo wielkosci pilki noznej, niedzwiedz ten nie mial zadnej szansy nawet gdyby byl trafiony na "miekkie". Na terenie Ameryki preferowane sa duze kalibry tylko na brazowe niedzwiedzie, choc wielu fachowcow w tej branzy twierdzi ze np 300 Magnum z ciezkim, 225 czy 250 grain pociskiem np Barnes TRS w zupelnosci wystarczy. Moj outfitter z wyspy Kodiak na Alasce powiedzial mi, ze musze miec minimum 340, 300/378 albo 338/378 Magnum, on preferuje 375 H&H. Ja wybralem 338/378. ale to juz inny temat. To tyle co wiem na ten temat z fachowych publikacji i z wlasnych doswiadczen.
DB
cietrzew26
 
Posty: 30
Dołączył(a): 25 marca 2007, 20:29

Postprzez cietrzew26 » 26 maja 2007, 02:44

Przepraszam, zrobilem blad. Piszac o Barnes powinno byc Barnes TSX - Triple Shock.
cietrzew26
 
Posty: 30
Dołączył(a): 25 marca 2007, 20:29

Postprzez kamel » 26 maja 2007, 22:37

Mimo że jestem myśliwym już parę ładnych lat i strzelałem z różnej broni, nigdy nie strzelałem i nie miałem w ręku broni w tak silnych kalibrach jak piszesz.

W przypadku gdy strzelec ma dużą masę w czasie strzału stawia duży opór, strzelec drobniejszej budowy sie po prostu odchyli do tyłu, o ile broń go nie przewróci.

Najlepiej jak by wypowiedział sie w tej sprawie fizyk myśliwy, gdyż różne są teorie

Natomiast przed laty podbił mi oko Manlicher Łucznik, a właściwie jego luneta Panta, do dzisiaj mam mało widoczne blizny po szwach.

Kiedyś przed laty miałem sztucer Voere Lux który kopał potężnie od tamtej pory nie spotkałem sztucera by tak mocno kopał jak tamten sztucer.

Widziałem na strzelnicy myśliwego który miał zamontowany na Mauserze hamulec odrzutu robiony przez fachowca, okrągły z otworami, szczelinowy.
Huk był duży natomiast po strzale strzelcem wcale nie rzucało.

DB
K
kamel
 
Posty: 210
Dołączył(a): 18 maja 2005, 13:54
Lokalizacja: Radom

Postprzez novi » 26 maja 2007, 23:38

o cholera!!!!

A to 416 To zawsze tak wylatuje robiac dziure jak piłka nr5??? A jakby ten niedzwiedz był trafiony na "puste" to też by było wyjście jak ta piłka? A w trzeci palec lewej łapy?

Ja rozumiem ze 416 moze poniewierac kazdym kto strzelac nie potrafi, ale dobrze byłoby gdybys sobie uswiadomil ze w tym kraju sa ludzie którzy i takie kalibry przerabiali. Co więcej nie przynosi ci to zaszczytów zwłaszcza ze znam dziewczynę wazaca ok 50kg (wiem bo w rekach miałem) która sobie calkiem dobrze radzi z bronią w tym kalibrze
bez zadnych hamulców wylotowych.

W Polsce bywajadostępne hamulce firmy GolMatic G.Prechtl. Jak ktoś bardzo potrzebuje moze poszukać.
novi
ponad 1000 postów!
ponad 1000 postów!
 
Posty: 1696
Dołączył(a): 3 stycznia 2006, 22:41

Postprzez kamel » 27 maja 2007, 08:06

Kalibry Weatherby są dużo mocniejsze od kalibrów wyjściowych więc po co sie nokautować skoro mozna załozyć hamulec i mieć lepszy komfort strzału.
Sprawa słyszanego huku przesz strzelca jest sprawą już drugorzędną,

Kalibry Weatherby nie tylko kopią mocno ale się też często zacinają.

Na The Accurate Forum /accurateforum.com/ była spora dyskusja na temat zacinania sie sztucerów Weatherby
DB
K

[/url]
kamel
 
Posty: 210
Dołączył(a): 18 maja 2005, 13:54
Lokalizacja: Radom

Postprzez PiotrL » 27 maja 2007, 21:00

Co to znaczy że się zacinają?
PiotrL
 
Posty: 815
Dołączył(a): 27 kwietnia 2004, 21:42

Postprzez kamel » 28 maja 2007, 08:09

Po strzale nie można otworzyć zamka.

Jeden z właścicieli połamał sztucer ze złości.

DB
K
kamel
 
Posty: 210
Dołączył(a): 18 maja 2005, 13:54
Lokalizacja: Radom

Postprzez wizard » 28 maja 2007, 10:17

To musi być silny gość co sztucery łamie - kiedyś pewnie by podkowy łamał :wink: - lepiej takich unikać :) :) :)
Pozdrawiam
DB
Avatar użytkownika
wizard
 
Posty: 636
Dołączył(a): 16 grudnia 2006, 17:44

Postprzez cietrzew26 » 28 maja 2007, 14:22

Moga byc takie przypadki ze cos tam w sztucerze zatnie sie. Nie ma rzeczy idealnych. Ja uzywam Weatherby dosc dlugo, wiele razy strzelalem w roznych warunkach, deszcz, snieg itp i nigdy nie mialem zadnych problemow. Zamek pracuje fajnie, plynnie, kat otwarcia tylko 53 stopnie, wystarczy raczke zamka podniesc do poziomu aby przeladowac. Jest to zamek typu Maek V. Ma to duze znaczenie przy montazu lunety, wiadomo, nizej - lepiej. Jesli jakikolwiek sztucer by mi splatal figla w decydujacym momencie, pewnie bym stracil zaufanie do niego bez wzgledu na marke. Powodow zaciecia sie moze byc sporo, mozo to byc np zwykly brud, ziarna piasku lub cos innego.
DB :D
cietrzew26
 
Posty: 30
Dołączył(a): 25 marca 2007, 20:29

Postprzez kamel » 28 maja 2007, 14:59

Cietrzew 26

Próbowałem odszukać ową dyskusję i puścić linka, ale nie pamietam gdzie gdzie to było.

Czy w twoim Weatherby jest kolba z plastyku ?

Brownells oferuje sporą gamę hamulców wylotowych różnej konstrukcji.
W Polsce też by się przydała podobna firma.

DB
K
kamel
 
Posty: 210
Dołączył(a): 18 maja 2005, 13:54
Lokalizacja: Radom

Postprzez PiotrL » 28 maja 2007, 15:58

Jeżeli nie można otworzyć zamka to na 99% objaw nadciśnienia - czyli naważki lub łuski...
PiotrL
 
Posty: 815
Dołączył(a): 27 kwietnia 2004, 21:42

Następna strona

Powrót do Akcesoria Myśliwskie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 38 gości