przez slawek27 » 14 stycznia 2012, 20:15
Kiedy to ja byłem stażystą moim myśliwym prowadzącym był prawe siedemdziesięcioletni myśliwy, miał wadę -9 , -6 i astygmatyzm ale nie wiem ile dioptri. . Podczas mojego rocznego stażu było pięć polowań zbiorowych z czego dwu krotnie został królem polowania i podobno nigdy nie miał zadnej wpadki typu prośna locha , czy locha z warchlakami. On również nie rozstawał się z okularami ,faktem iż żostał myśliwym może być to że byl emerytowanym majorem WP . Pytam z czystej ciekawości jaka może być dopuszczalna wada wzroku?