Z czego jesteście dumni???

Rozmowy na tematy aktualne, problemowe, niewygodne

Moderator: Cyzio

Z czego jesteście dumni???

Postprzez Leon » 3 czerwca 2004, 19:08

Więc mam nowe pytanie :D Jakie jest twoje największe łowieckie osiagniecie , z czego jeseś najbardziej dumny-dumna Może uratowałeś-aś jakieś zwierze z wnyka lub coś w tym rodzaju???Piszcie o wszystkim :D
POZDRAWIAM !
Avatar użytkownika
Leon
 
Posty: 183
Dołączył(a): 31 maja 2004, 16:25

Postprzez Leon » 15 czerwca 2004, 17:56

Co jest z wami??? Nikt nic nie strzelił w życiu czy jak???Mam nadzieje że ktoś coś tu wkońcu napisze :)
Avatar użytkownika
Leon
 
Posty: 183
Dołączył(a): 31 maja 2004, 16:25

AD . Leon.....?

Postprzez pondzo » 16 czerwca 2004, 00:05

Ja osobiście najbardziej ( jak ty to mówisz ) jestem dumny a z tego iż
dane mi było kontynuowanie tradycji łowieckich w mojej rodzinie.
Moja rodzina zajmuje się łowiectwem od pięciu pokoleń,to znaczy jeszcze od panowania na ziemiach (kresach wschodnich ) KSIĘŻNEJ ANNY JABŁONOWSKIEJ to jest dosyć długa historia :) aby to opowiedzieć w kilku zdaniach.!!
Czy za czasów KSIĘŻNEJ,czy za czasów pierwszej a zarazem drógiej wojny światowej tradycja łowiecka w naszej rodzinie nigdy nie umarła .
Zawsze była przekazywana z dziada na pradziada.
Śledząc historię łowiectwa w mojej rodzinie ,ja ,mój dziade,mój wujo
wychowali mnie w wierze że należy traktować zwierzynę jak swojego brata !!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
A to znaczy.............chronić ,dbać,pomagać w reprodukcji,i wiele innych żeczy........... .
I ja właśnie jestem dumny z tego że będę godzien przekazać te tradycję rodzinną mojemu następcy z rodziny,tak jak mi przekazuje w tym momencie mój stryjek.
To jest największy zaszczyt jaki może spotkać przwdziwego myśliwego
( w odróżnieniu od mięsiazra czy żeżnika )
Pzrytoczę tu cytat słów kolegi WUJU HUNTER:
... A jezeli chodzi o tradycje lowieckie to kultywuj je bo to spuścizna twoich przodkow bo"człowiek z prawdziwa pasją nigdy nie bedzie bankrutem życiowym"
tAK WIĘC WIDZISZ leon
jA WŁAŚNIE Z TEGO JESTEM DUMNY
Avatar użytkownika
pondzo
 
Posty: 52
Dołączył(a): 10 maja 2004, 14:23

Ad Leon

Postprzez pondzo » 16 czerwca 2004, 00:15

A tak leon dla twojej wiadomości to PONDZO NADAL JEST stażystą
i mogę nim być przez kilka lat ?!1!!1! :lol:
Zapytasz dlaczego????????? :?: :?: :?:
A dla tego ?
Że myślistwo nie polega na zabijaniu tylko ochronie przed
takim szkodnikiem jakim jest człowiek.
Zgodzę się z tezą że należy robić odpowiednią selekcję......... ale
ta selekcja ma być odpowiednia ........ a......... nie ... jak ........banici
KOCHAJ,SZANÓJ,SELEKCJONÓJ
To właśnie jest tradycja i duma!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Avatar użytkownika
pondzo
 
Posty: 52
Dołączył(a): 10 maja 2004, 14:23

Postprzez MARS » 18 czerwca 2004, 09:47

Ja jestem najbardziej dumny z tego że rok temu pojechałem po swoją pierwszą w życiu słonkę ponad 500 km w jedną stronę. Strzeliłem jedną choć miałem okazję strzelać jeszcze do wielu, ale chodziło mi po prostu o poczucie jak jest na tym polowaniu. Więcej niestety takiej okazji nie będzie.
Pozdrawiam
MARS
 
Posty: 544
Dołączył(a): 4 maja 2004, 09:12
Lokalizacja: Łódź

Z czego jesteśmy dumni.

Postprzez Cyzio » 19 czerwca 2004, 21:23

JA OSOBIŚCIE Z DZIECI IDĄ JAK BURZA ZDAJAC EGZAMINY NA
STUDIACH. :D :D :D SĄ STUDENTAMI. :D :D
POZDRAWIA. :D :D :D
Cyzio
ponad 2000 postów!
ponad 2000 postów!
 
Posty: 2336
Dołączył(a): 19 kwietnia 2004, 22:42
Lokalizacja: Sudecka Kraina Łowiecka.

Postprzez Leon » 20 czerwca 2004, 19:09

A ja tam jestem najbardziej dumny z mojego taty , który wszystkeigo powoli mnie uczy. Gdy na zbiorówce coś strzeli jestem w siódmym niebie .
Bardzo sie ciesze ze jestem jego synem :)
Pozdrawiam
Avatar użytkownika
Leon
 
Posty: 183
Dołączył(a): 31 maja 2004, 16:25

Postprzez maturas » 30 lipca 2004, 07:19

Kiedy 15 lat temu zdawałem egzaminy to byłem dumny, że w wieku 18 lat należeć będę do wielkiej myśliwskiej rodziny, w której byli już mój dziadek i ojciec. Ale czasy się zmieniają i gdy patrzę na obecny obraz polskiego myśliwego to krew mnie zalewa. Niestety pieniądź rządzi! Myśliwymi zostają ludzie, którzy w życiu nie powinni nimi zostać. Nie mający zielonego pojęcia o gospodarce łowieckiej "strzelacze". Nie potrafi taki odróżnić jelenia od sarny! Albo nie daj Boże myśli, że sarna to "żona" jelenia! Nie chcę nawet myśleć jak ci ludzie zdają egzaminy i za ile. No i z czego człowiek może być w tej sytuacji dumny...
Avatar użytkownika
maturas
 
Posty: 51
Dołączył(a): 14 lipca 2004, 09:04
Lokalizacja: Górny Slask


Powrót do O Czym Szumią Knieje

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 66 gości