Frycu Szymonie !!!
Po pierwsze to, że nie polujesz w Polsce nie zwalnia Cię z tego, co myślwy w każdym zakątku świata powinien wiedzieć i stosować w praktyce - etyczne podejście do zwierzyny i środowiska naturalnego. O języku łowieckim nie wspominając (po raz drugi).
Skoro nie wiem- jak twierdzisz - o czym piszesz, posłużę się cytatami z Twoich postów:
"Na lisiej zbiorówce strzelałem ze "służbowego", samopowtarzalnego Browninga 12/76 śrut nr 3. Taki dostałem. "
A jakbyś dostał siekierę lub jak któryś z Forumowiczów zaproponował -młotek, to też byś polował ?? No chyba, że w Twoich stronach poluje się młotkiem lub podobnie działającym narzędziem.Wtedy spoko
"Pierwszy strzelił jeden z trzech znajomych, którzy brali udział w tej obławie i trafił, jak twierdził w tylną łapę lisa."
To już wiemy, Kolega nie poluje w Polsce. Ale w dobrym tonie byłoby zapoznanie się z językiem łowieckim używanym przez Polskich mysliwych, a dopiero później wypowiadanie się na forum łowieckim. O polowaniu nie wspominając.
"Zatłukłem go kolbą, bo nie było wyjścia (...)" - brawo!!Prawdziwie etyczna postawa oraz fachowość posługiwania się bronią myślwską
Nasuwa mi się jedno skojarzenie odnośnie tego zatłukiwania kolbą, ale nie będę go przytaczał z przyczyn oczywistych. A możew w kraju, w którym Kolega Szymon poluje na lisy poluje się kolbą...??
"Czy może powinienem mieć pretensje tylko do siebie." - oj tak !!!
"Muszę po niego wrócić, bo tu się z lisów użytku raczej nie robi"
Z tej wypowiedzi wynika, że strzelonego lisa zostawia się o tak nie sprawdzając choćby, czy strzał był śmiertleny. Brawo! Znów etyczna postawa myśliwca z zagramanicy
Chyba nikt poza Latuchem nie chciałby z Tobą polować, ani w Polskich, ani zagranicznych obwodach.
Nie pozdrawiam