novi, wreszcie w ostatnim zdaniu odezwałeś się ludzkim głosem, więc postaram się odpowiedzieć Ci również po ludzku, choć zdążyłeś mnie już rozdrażnić swoją niefrasobliwością(?), czy atakującą zjadliwością. Jestem dorosłym człowiekiem i nie są mi potrzebne kłótnie z "wirtualnymi" ludźmi. Mam też nadzieję, że nie chcesz żebym zniknął z tego forum (czy też swoją napastliwością właśnie do tego zdążasz?), bo "wypisuję rzeczy niezrozumiałe", podobnie jak ci, którzy pytali o "rzeczy oczywiste" - to trąci trochę ksenofobią.
Teraz do meritum. Novi, nie wiem, co jest takiego trudnego w tym temacie, skoro inni uczestnicy potrafili go zrozumieć. Próbowałem Ci wytłumaczyć go w trzech podejściach, z różnych stron. Novi, trochę się otwórz i wyluzuj, bo Twoje wypowiedzi powodują, że sprawiasz wrażenie agresywnego, zgorzkniałego i defetystycznego frustrata. Jeżeli wyartykułujesz na spokojnie i konkretnie co jest dla Ciebie niejasne, to spróbuję Ci to jeszcze raz wyjaśnić. Pozdrawiam
Ad. Wania
Gdy mówimy o tradycji, to jak kolega zdążył zauważyć można ją rozpatrywać z różnych punktów widzenia. Nie chodzi mi oczywiście o wątpliwą PRL - owską tradycję, lecz o te sprawy z całej historii polskiego myślistwa, które przetrwały jako cenne wartości. W dzisiejszych czasach dopuszczalne jest bardzo wiele i myślę, że każdy z nas ma prawo do tego, żeby czerpać z takiej tradycji ( z dowolnego okresu), która wg. niego jest najciekawsza i najwięcej pomaga mu się rozwijać.
Oczywiście, ograniczają nas ustawy i przepisy, ale z drugiej strony z pewnością pomagają utrzymać trochę w ryzach całą społeczność myśliwską, która jest, jak kolega zauważył różnego pochodzenia i prowadzenia. Niestety, nie wszyscy z polskich myśliwych, jak pokazuje życie, mają wewnętrzną potrzebę moralnego uczestniczenia w myślistwie we wszystkich jego aspektach w tym korzystania z dobrodziejstw tej tradycji, która przecież nadal funkcjonuje, choćby dzięki modelowi polskiego łowiectwa.
Żeby jednak nie rozwadniać sprawy i zawęzić temat w taki sposób, żeby mogli w nim uczestniczyć wszyscy, proponuję następujące punkty:
1. Jak rozumiesz tradycję i nowoczesność w łowiectwie
2. Czy masz jakieś własne zasady, niepisane normy, pomysły na
łowiectwo, które stosujesz w życiu, i które pozwalają ci być prawym i
etycznym myśliwym, a polowanie czynią ciekawszym?
3. Co sądzisz o takich alternatywach w polskim łowiectwie, jak polowanie
z łukiem, czy z bronią czarnoprochową?(również inne)
4. Co cię najbardziej drażni u polskich myśliwych ( z obserwacji na
polowaniach)
5. Jaki masz stosunek do obowiązujących tradycji i zwyczajów łowieckich
(włączając sygnalistykę)
Myślę, że te kilka punktów, pozwoli każdemu na wypowiedzenie się w interesującej go sprawie. Pozdrawiam