Tak to już jest.
Psy bez rodowodu,kundelki karzyżyjace się wedle upodobania są o wiele
zdrowsze bo przepływ puli genowej bardziej podlega teorii Darwina niż
krycia "sterowane" przez kynologów.Na rodowodach mamy chyba tylko 4 pokolenia wstecz.Zakałą są także ludzie żyjący z hodowli psów.
Tam wady są tuszowane bo sterylizacja psa czy suki noszącej gen jakiejś choroby to strata kasy.
Znam to z autopsji ale opiszę innym razem.