sprawiłem sobie sztucer SAVAGE 11G plus lunetka ze stanów przywieziona BURRIS 3-12x50 z podswietlaną 4 ( można je juz w polsce dostac) i musze powiedziec ze jestem wypaśnie zadowolony... lufa gruba wszystko poządnie działa skupienie niezłe, troche dziwny gwint.. gęsty i bardzo ostry.. ale jak mówie bron sprawuje sie świetnie jak narazie...a dałem zza nowy sztucer 2 tysiące.. a to sie liczyło mocno niestety studentom sie nie powodzi hehe zadobrze mimowszystko nie żałuje ze kupiłem to a nie np CZ 550 z której juz sie nastrzelałem sporo.. ten sztucer wydaje mi sie zgrabniejszy ale to juz czysto obiektywne stwierdzenie zależne od mojej postury... aha karabin w 308 i strzelam amunicją LAPUA
pozdrawiam